Dwa Oświecenia. Polacy, Żydzi i ich drogi do nowoczesności

SPOSÓB NA ŻYDÓW czyli Środki niezawodne zrobienia z nich ludzi uczciwych i dobrych Obywateli. Dziełko dedykowane Posłom, i Deputowanym na Seym Warszawski 1818 Roku. Za pozwoleniem Cenzury RZĄDOWÉY. SPOSÓB na ŻYDÓW Szanowny nasz Ziomek, którego musi kochać każdy kto tylko ma serce Polskie, wydał przed kilku dniami w ięzyku Francuzkim, światłe i bardzo uczone pismo o żydach. Daleki od uwłaczanie korzyściom iakiemi się to pismo zaleca, przedsięwziąłem rozprawę która się może niezgodzi w części, głównéy iednak myśli iego poparciem będzie. Chęć dobra publicznego i czysta miłość kraiu, kazały słusznie Generałowi K... (tak się bowiem podpisał) uważać żydów iako plagę w gniewie Nieba na Polskę zesłaną: miłość atoli ludzkości, ta prawa cehca rycerza, zabroniła mu szukać lekarstwa którebys kutecznie zaradzało chorobie. Wéydźmy w rozbiór stanu żydów iak nam ich Autor wystawia i dochodźmy [str. 4]czyli środki przez niego podane, mogą radykalnie złe uchylić. Takowa praca posłuży nam do szukania sposobów, za pomocą których żydzi, z ich własnym i dla kraiu pozytkiem, staćby się mogli nazawsze ludźmi uczciwemi i niezawodnie dobremi obywatelami. “Żydzi, (mówi autor na początku pisma swoiego) składaiąc po całym świecie naród zupełnie oddaielny, rządzeni prawami domowemi, które iak mówią maią od samego Boga nadane, poddaiący się tylko powierzchownie władzy tych kraiów, gdzie są zamieszkałemi, zachowali po wszystkie wieki, tego samego żydowskiego ducha i stawiaią nieprzełamane trudności każdemu Rządowi któryby z nich chciał co innego uczynić iak żydów.” Tu teraz zanotuymy dobrze te ostatnie wyrazy: Zależąc od naczelników nieznanych, uszykowani w porządne korporacye, miewaiący tayne schadzki, prowadzeni ręką niewidzialną, wszystko poświęcaiąc dla interesów żydowstwa; nieprzy-[str. 5]wiązani do żadnego Kraju, niemaiący Oyczyznu i nieznaiący, co iest iey obrona, żydzi byli zawsze niebezpiecznemi we względzie politycznym i pierwsi przed nieprzyiacielem do korzystania z nieszczęść Kraiowych.” “Pogardzaiąc rolnictwem i za iedyne źródło zbogacenia się maiąc rozwolnione sumienie, które pozwala krzywo przysiądz i oszukać Chrześcianina, żydzi nietylko byli istotnym ciężarem towarzystwa, ale nadto prawdziwą przyczyną skażenia obyczaiów; z niemi pomnażaią się zbrodnie, oni są przedmiotem naypierwszym rekryminacyi. Zuchwali dostatkami i powiększoną niezmiernie ludnością, dali przykład fanatyzmu za Włodzmierza Wielkiego, knowali spiski za Zygmunta I. i byli pierwszym powodem do buntów Ukraińskich. - “Któryż iest kray mówi Autor, coby spokoynie cierpieć mógł w swoiem łonie taką klassę ludzi, która z natury praw i obyczaiów sobie wyłącznie właściwych, stawa na przeszkodzie wszelkim [str. 6] zamiarom Rządu i składa oddzielny naród w narodzie?” “Doświadczenie ośmiu wieków, mówi daléy Generał, pokazało iak niepodobna iest w Polszcze reforma żydów, doświadczenie ostatniego półwieku przekonało bardziéy ieszcze iak iest niebezpieczna ich cywilizacya. Nie broda i nie suknia stanowią charakter żyda, ale iego wychowanie i religia. Przypuszczać żyda do korzyści Obywatelstwa dla tego że się ogolił i nic więcéy, iest to przydawać palnéy płomieniowi materyi, otwierać szerszą dla ambicyi drogę i podżegać nienasyconą tak zwaną neofitów chciwość. Okrzesani polorem cywilizacyi, wszędzie się wciskaiąc, idąc zawsze do celu, choćby drogą podłości i podstępu. oczywiście będą zawsze pierwszemi od [str. 7] tych, którym honor i delikatność wąską tylko zostawiły ścieszkę [sic] cnoty: osięgną wyższe stopnie, nietylko bez zasługi, ale posiadać ie będą bez przymiotów potrzebnych do utrzymania harakteru [sic] narodowego; zniżą go do bezczelności żydowskiéy, skażą przykładem przekupstwa wszystkie uczucia honoru i moralności i zatrą ślady nawet cnót staropolskich”. “Z drugiéy strony mówi znowu Autor zostawiać żydów w tym stanie w iakim są dzisiay, iest ti przedłużać skażenie pospólstwa i uwieczniać nędzę włościan, iest nadto doczekiwać się pory, która wkrótce z Polski ma zrobić Judeę.” Wystawiaiąc Generał, iakeśmy widzieli żydów, czuł bardziéy niż ktokolwiek bądź, niepodobieństwo skutecznego złemu zarządzenie, przez sposoby zwyczayne administracyi i polityki. Szukał więc w świetle i wymowie swoiéy łagodzących środków, które dla tego samego że niegoią z gruntu rany, niezdaią się bydź dogodném na cierpienia lekarstwem. [str. 8] Położywszy, że wychowanie i religia stanowią dwie z naygłównieyszych przyczyn szkodliwości wpływu, iaki maią Izraelici do Polski z powodu swego u nas pobytu, zostawia Generał iednę z nich, to iest różnicę religii iako nietykalną, a drugą, to iest różnicę wychowania, podciąga pod przepisy policyine i z oporu wzaiemnego tych różnic, tworzy Surogat Chrześcian czyli żydów na sposób Chrześciańsko Obywatelski formować się maiących.”Prawa, mówi, nie zmieniaią w iednéy chwili postaci Narodu, potrzeba doczekiwać się nowych pokoleń, żeby doyść do celu który sobie zakłada moralność rządzącego. Wychowanie od dzieciństwa wznieci uczucia, z których się cnoty będą wtradzały.” Przypuściwszy podług planu Generała, że Rząd może policyinie kierować wychowaniem Żydów i dla większéy nawet pewności utrzymywać kollegia, gdzie by wolne od nauki godziny młodzież nie w dómowem lecz w publiczném nieiako trawiła życiu, czyliż iest na swiecie gdzie [str. 9] władza, któraby tak naturalny związek, iakim iest dzieci z rodzicami, przerwać mogła, i potrafiła sposób myślenia starych żydów zakryć prze poięciem młodych? Gdyby to nawet było rzeczą podobną, ieszcze i tak pozostaie wpływ nierównie silniéyszy religii, która pozwala oszukać Chrześcianina, która poświęca wszystkie podłości podeymowane dla interesu korporacyi a która podług planu Generała, ze względów tolerancyi, nauczana bydź powinna w oddzielnych szkołach żydowskich. Że wychowanie liberalniéysze i stosunki cywilne z nami iednakowe, niezmieniaią w tak zwanych przechrztach charakteru żydowskiego; dowodem są u nas Frankiści. Ta sama co ich przodków, oboiętność na wszelkie uczucia moralne, ta sama chciwość zysków, ta chęć łączenia się z istotami do siebie podobnemi, to samo każdéy życia chwili poświęcenie dobra kraiowego dla dobra osobistego, ta sama iedném słowem, natura. [str. 10] Ogolony nie iest mniéy żydem od tego który nosi brodę; lepszy owszem ostatniego charakter, bo widoczny; tamten zaś ukrywa zdradę pod maską cywilizacyi i nowy swóy stan uważa tylko iako nowe do zbogacenia się narzędzie. Jeśli więc, iak to Generał sam napoczątku pisma wyraził, żydzi stawiaią nieprzełamane trudności każdemu Rządowi któryby chciał z nich co innego uczynić iak żydów, i żydzi czysto goleni czy niegoleni, pierwsi mniéy, drudzy więcéy, zawsze iednak wszyscy szkodliwemi są dla kraiu naszego iestestwami, iakiż pozostanie nakoniec środek, któryby nas od tego przykrego i coraz bardziéy powiększaiącego się wpływu żydów mógł uwolnić? Odpowiedź: ten sam zastosowany do chirurgii, ze tak powiem politycznéy, który iest używany w chirurgii naturalnéy na wszystkie członki zbolałe niemogące się zagoić, to iest odosobnienie. Położemy pierwéy punkta, iako też zasady na których budować mamy proiekt, [str. 11] nowy [c]o prawda, ale bardzo pod pewnymi warunkami, do wykonania podobny. Pierwszy punkt: żydzi są plagą na Polskę w gniewie nieba zesłaną; o tém iuż niema żadnéy wątpliwości. Punkt drugi: reforma żydów iest niepodobna w żadnym względzie, o tém przekonało nas doświadczenie ośmiu wieków, a mianowicie ostatniego półwiecza. Odosobnienie żydów od Chrześcian, iako iedyny środek przyprowadzenia Polski do stanu kwitnącego i zrobienia z Izraelitów ludzi uczciwych i dobrych Obywateli: punkt trzeci. Zasady odosobnienia pod względem przymusu, są następuiące: Konstytucya, użycza wszelkich swobód mieszkańcom téy ziemi, bez względu na wiarę, stan i powołanie każdego, ale Konstytucya zapewnia także pokóy, bezpieczeństwo i całość narodu. Idzie teraz, kogo poświęcić, czy żydów dla Chrześcian, czy Chrześcian dla żydów, czy mieszkańców téy ziemi, czy lud ustawicznie włóczący się po świecie? a ieśli w oczach Kosmopolity takowe pytanie oboiętnem [str. 12] bydź może, idzie ieszcze, czy poświęcić trzykroćstotysięcy ludzi dla trzech milionów, czy też trzy iliony dla trzech kroć sto tysięcy? Odosobnienie, zeby skuteczne było w celu zamierzonym, powinno przerwać wszelki wewnętrzny związek między obiema narodami, powinno się odbyć sposobem emigracyi. Żeby nikogo nieobrazić, przypuszczam, iako rzecz łatwiéyszą do wykonania, ze nie Chrześcianie żydom, ale żydzi Chrześcianom ustępuiąc, będą musieli wyemigrować. Wypada pierwsza potrzeba i pierwsze pytanie, gdzie i w którą stronę udać się będzie miał lud Izraela? a ieźli zbaydzie żyzną krainę, gdzieby mógł osieść i nową założyć Gubernią, wypada drugie pytanie: kto mu ułatwi koszta emigracyi, kto da zasiłki w zbożu i narzędzaich potrzebnych do założenia nowéy kolonii? Wszystkie te pytania stałyby się zapewne trudnemi do odpowiedzi, gdybyśmy nie byli naocznemi świadkami wię-[str. 13]kszych i bardziéy niepodobnych zmian, iakich pod wpływem nayklepszego z Monarcjów doznała uszczęśliwiona ziemia. Trafem Opatrzności dostało nam się hołdować Królowi, którego potęga równie daleko rozciąga iak iest nieograniczoną Jego miłość ludzkości. Sam ieden w całéy Europie, posiadayąc nieprzéyrzane niwy, czekaiąc tylko ręki ludzkiéy do wydania wszystkich swoich skarbów, mógłby na prośby narodu Polskiego wyznaczyć żydom na granicach wielkiéy Tartaryi lub gdzie indziéy w południowych częściach obszernego Państwa swoiego, taką część ziemi któraby im pozwoliła żyć wygodnie, i wygodnie plemie swoie rozmnażać. Przypuszczam, że TEN, który nam przywrócił Imię i byt Polski, po naywiększém dobrodziéystwie życia, zechce przwrócić dobrodziéystwo zdrowia, odięciem nam żydów; obaczmy, iaki iest porządek, podług któregobyśmy chcieli transmigracyą tę uskutrecznić i iakie byłyby skutki nowego rzeczy stanu, tak dla obu Narodów Pol-[str. 14]skiego i żydowskiego, iako też obu respective Skarbów Rossyiskiego i Polskiego. Podług wyrachowań statystycznych iest Narodu żydowskiego w Królestwie Polskiem około trzykroć stotysięcy. To czyni massę iak gdyby tylko Armii iakiéy. Jeśli Armiia złożona z trzech kroć stotysięcy ludzi potrafi z amunicyami, lazaretami, bagażem, trzymać kampanią sześć, ośm a nawet i więcéy miesięcy, nie iest niepodobieństwem, ażeby takaż sama ilość żydów bez ammunicyi i niepotrzebuiąc do bagażów oddzielnego personale nie mogła odbyć osmiomiesięcznéy albo i dłuższéy podróży. Podzieliwszy całą masse na trzysta kolumn złożonych każda z tysiąca ludzi, możnaby trzema głónemi traktami przepisać im marszrutę, podług któréy postępuiąc kolumna za kolumną o dzień ieden odległości, miałaby tylko do zrobienia dwie mile w przeciągu godzin dwudziestu czterech. W roku ieszcze bieżącym, możnaby założyć magazyny Etapowe, aby z wiosną [str. 15] 1819. r. zaraz po żydowskiéy wielkanocy mógł się marsz odbywać. Każdy życ, aby tylko należący do kolumny, do któréy się przyczepił, miałby prawo na stacyi do pobierania z magazynu Etapowego żywności przepisanéy. Dla zachowania porządku w marszu możnaby ustanowić milicyą z pomiędzy żydów, którzyby załatwiali spory w drodze zachodzące. Jeden tylko Kommissarz Chrześcianin, przeprowadziący kolumnę, byłby postanowiony do stosunków z władzami kraiowemi w mieyscu przechodów. Każdy żyd; któryby się pokazał na ziemi Polskiéy po uskutecznionéy emigracyi, skazanym byłby na karę deportacyi i ten przepis na wieczne czasy zachowywaćby należało. Nad brzegami Dniepru wypadałaby potrzeba założenia magazynów składowych zboża, tak dla dowozu ziarna, iuż to na zasiewy, iuż dla żywności nowéy kolonii, iako też dla zasilenia magazynów etapowych w głębi kraiów Rossyiskich. [str. 16] Zapyta mnie kto, czyim kosztem te wszystkie składy i zsypki czynione bydź maią? Oczewiście kosztem samychże izraelitów! Pozsiadaiąc znaczne nieruchomości i wierzytelności hipotekowane w kraiu naszym dla nieogołocenia nas z kapitałów, żydzi musieliby ustapić praw swoich Rządowi, ktoryby ich nawzaiem żywił i opatrzył w pierwsze potrzeby kolonii. Przyszedłszy na mieysce, ci tylko żedzi, którzy wierzytelności swoich odstąpili Rządowi, mieliby sami prawo do zaięcia gruntów. Inni ubożsi, musieliby u bogatych wyrabiać pańszczyznę, albo od nich nabywać grunta z apieniądze, któreby z sobą przynieśli. Inni nareście oddać się handlowi wewnętrznemu kolonii i stosunków z guberniami pogranicznemi. Inwentarze mieliby z Krasnorossyi za swoie pieniądze, z tamtąd dostateczną żywność, w mięsie, dopókiby się trzód własnych niedochowali. Kiedyśmy nakoniec żydów tak przeprowadzili w myśli do mieysca ich prze-[str. 17]znaczenia, obaczmy teraz, iaki byłby naypierwszy téy emigracyi dla nich skutek. Nasamprzód uczucie poświęcenia się, czyli duch Obywatelstwa. Niemaiąc włościan Polskich, którychby mogli wysysać, ani szlachty, z którąby się zyskami propinacyi dzielić mogli, ani zapewne manny, któraby im z nieba spadała, żydzi musieliby sami zaiąć się, uprawą ziemi, i sami odbywać wszelkie powinności, iakich wymaga porządek, bezpieczeństwo i całość Narodu. Stan rzeczy taki poprowadziłby koniecznie do różnych zasług, których pierwszym skutkiem byłyby między niemi uczucia honoru i sławy. Żydzi ieszcze niemaiąc pomiędzy sobą nikogo do oszukiwania, a nie mogąc oszukiwać samych siebie, zaprzestaliby trzymać się ych obrzydłych zasad, które poświęca ich talmut a które są hańbą moralności i źrzódłem nieskończonych u nas rekryminacyi. drugi więc skutek odosobnienia byłby ten, że poniewolnie czy chętnie, żydzi staćby się musieli ludźmi poczciwemi. [str. 18] Skutek dla Skarbu Rossyyskiego z emigracyi byłby ten znowu, ze formuiąc oddzielną Gubernią żydzi, płaciliby do niego ofiarę gruntową, to iest daninę, niewyciśnioną na innych poddanych Państwa Rossyskiego, ale zapracowaną własnemi rękoma. Powtóre, składaiąc oddzielny Naród, tak iest np. Naród Kozaków, Tatarów, i t. p. musieliby na czas woyny dostawiać kontyngens; to iest: pełnić obowiązek powszechnéy obrony, iuż nie przez zastępców iak dotąd, ale sami przez siebie. Słowem z szerszeni ziadai─ących miód, cudzą zarobiony starannością, staliby się pszczołami pracowitemi i byliby nowym zupełnie, że tak powiem ulem. Lecz kiedy sposoby zrobienia z żydów ludzi uczciwych, i dobrych Obywateli nie są niepodobne; a korzyści z tąd wynikaiące dla Skarbu Rossyyskiego, aż nadto widocznemi si ę okazuią, wróćmy się do Nas samych i obaczmy iakie byłby dla nas i dla Skarbu Polskiego skutki, z téy emigracyi wynikaiące. [str. 19] Królestwo Polskie, iak wszsytkie ciała z któremi robiono gwałtowne operacye, znalazłoby się nayprzód osłabione i chore. Mnieysze miasteczka prawieby znikły na moment z posady ziemskiéy. Cały nieledwie handel kramarski upadłby na czas nieiaki. Skarb utraciłby dziesiątą część konsumentów, kray znaczną część kapitału pieniężnego. Lecz o iak szczęśliwy ten kray byłby, który przez lat kilka nie więcéy iak tylko to wycierpiawszy pozbył się na wieczne czasy raka ustawicznie piersi toczącego! Naypierwszym skutkiem amputacyi, byłoby powiększanie u nas ludności. Niedostatek w kraiu kramarzy iakiby się pokazał w emigracyi żydów, otworzyłby zyskowne pole tak mieszczanom iako i śmielszym z pomiędzy naszych Włościan do różnych spekulacyi handlowych. Taki [str. 2] obrót przemysłu, odiąwszy rolnictwu znaczną liczbę rąk, skłoniłby znowu dziedziców ziemi do stworzenia spichrzów, czyli w innych słowach, do wypuszczenia na świat ludności. We wszystkich kraiach, gdzie tylko zachodzi potrzeba rąk a iest możność ich utrzymania, tam się ludność powaia w ciągu lat piętnastu. Daymy im tylko ieść, dostarczmy tylko chleba, a pewno się gąbki znaydą. Małżeństwa będą zachęcanemi łatwem dzieci wyżywieniem, a cudzoziemcy łatwym i niezawodnym zyskiem, sprowadziliby w krótce za sobą ludność może i naypewniéy większą nad istotne potrzeby teraźnieyszéy cywilizacyi naszéy: sprowadziliby nie tę ludność oszukuiącą podług przepisów wiary, ale wychowaną w pryncypiach moralności, czerstwą, silną do pracy i chętnę do robót rolnictwa. Miasteczka podniosłyby się także przemysłem tych nowych ludzi, ale iuż nie brudne i smrodliwe, lecz porządne i czyste; handel kramarski powstałby, nie ten handel zasadzony na złéy wierze, ale handel polegaiący na wzaiemnéy dogodności strón obu, krayby widział Włościan trzeźwych, garnących się do porządku, wszystkie inne klassy byłyby zachowane od wpływu szkodliwego tak zwanych neofitów, skarb nietyleby defraudacyi miał w podatkach celnych i nakoniec miałby tę samę i większą liczbę konsumentów, którzyby nietylkko składali daniny do kass publicznych, ale i na przypadek woyny mogli zawsze stanąć pod bronią. [str. 22] Nie iest moim zamiarem wchodzić we wszystkie szczegóły planu przezemnie podanego, anie też we wszystkie dalsze korzyści, iakieby pod względem podwóynym ekonomiki i moralności, spłynęły na nasz naród przez odłączenie od nas żydów; dosyć dla mnie będzie, ieśli potrafiłem dobitnie okazać konieczność téy emigracyi, a to w oczach ludzi którym się dostało szczęście otaczać osobą świętą Monarchy i tłómaczyć przed Tronem Królewskim życzenia narodu. Materya żydów iest tak dalece ważnż, że przechodzi ważnością swoią naykardynalniéysze prawa kraiowe, bo ona godzi prosto do serca narodu. Nie ma tu środka: albo się żydów pozbędziemy, albo żydzi zkażą całkowicie charakter mieszkańców. Dopóki ieszcze nieprzyszła nikomu do głowy ta myśl nieszczęśliwa cywilizowania żydów, dopóty wzgarda byłaby im nieiako zaporą: żyd nieogolony szkodliwym się stawał, ale przynaymniéy tylko pospólstwu, bo nie wchodził nawet do przedpokoiu; lecz iak tylko zapuściliśmy tak zwanych przechrztów do świątyni [str. 23] przywileiów Obywatelskich, nie ma tamy, któraby mogła zepsuciu koniec położyć. Poświęcaiąc wszystkie wewnętrzne uczucia, aby tylko dopiąc swego celu, wkrótce przyydzie ten czas, kiedy się staną pierwszemi w kraiu figurami, a iaki będzie wtedy wpływ na ich moralność, strach pomyśleć. Polityka Piotra Wielkiego, który zabronił pod karą deportacyi pokazywać się żydom w Guberniach Rossyyskich, iasno naucza że tych, którym Religia pozwala krzywoprzysiądz i oszukać, należy starannie odłączać od ludzi, którzy maią czyste moralności prawidła. Ośmieleni przykładem takim, nieśmy błagalne życzenia do Króla, który zawsze dobrotlwie słuchał próśb naszych, aby raczył wesprzeć nas niezachwianą wolą i potęgą swoią w predmiocie tym koniecznym odłączenia od nas żydów. Spieszmy się dopóki ieszcze opinia za nami, korzystaymy ze zdarzonéy pory, bo ieźli tę ostatnią i może iedyną opuściemy, wkrótce wpływ żydowski weźmie górę, wkrótce iuż będzie z późno! 1